Piękna i zmysłowa.
Odrobię cierpka, gorzka ale jednocześnie delikatnie słodka.
Intrygująca sałatka.
Pasuje nie tylko od święta.
Przygotowanie tej sałatki jest niezwykle proste.
Doskonały
efekt zawdzięcza składnikom, które stanowią o jej charakterze.
Lekko anyżkowy
orzeźwiający smak fenkułu zestawiony jest tu z delikatnie cierpką
żurawiną i dyskretnie gorzkim granatem, a łączy je dobra oliwa z miodem.
1fenkuł (koper włoski)
2 pomarańcze
rzodkiewki
owoc granatu
garść świeżej żurawiny
3 łyżeczki uprażonych ziarenek maku
6 łyżek oliwy z oliwek
2 łyżki miodu
2 łyżki soku z cytryny
Przygotowanie:
Wymieszaj oliwę, miód i sok z cytryny. Obieraczką do warzyw pokrój całą bulwę kopru na cieniutkie piórka. Połącz je delikatnie z przygotowanym wcześniej sosem z oliwy i rozłóż na talerzach. Pomarańcze obierz ze skóry, podziel na cząstki i jeszcze dokładniej obierz z białych błonek. Układaj po dwa trzy na ułożonym koprze. Rzodkiewkę pokrój na bardzo cienkie plasterki i dołóż na talerze. Żurawinę podgrzej dosłownie przez chwilę na odrobinie oliwy z oliwek i miodu. Delikatnie porozrzucaj ziarenka na przygotowaną sałatkę. Dodaj jeszcze tylko trochę pestek granatu, brzeg talerza udekoruj posypując ziarenkami maku, jeśli koper miał zielone listki koniecznie je wykorzystaj i gotowe:)
Sałatka najlepiej prezentuje się w skromnych ilościach podana na oddzielnych talerzach dla każdego gościa. Jednak w razie potrzeby można ułożyć wszystko na jednym dużym płaskim półmisku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz