"...w chwili, kiedy zamiast gotować rozlazły, kleisty, nieciekawy makaron ze sklepu, zacząłem robić pyszną pasta, wykorzystując te same składniki oraz przybory, z których u siebie w domu korzystają Włosi, moja kuchnia odmieniła się na zawsze..." napisał Jamie Oliver w swojej "Włoskiej Wyprawie" na początku rozdziału o makaronach. Święta prawda! Panie Jamie!
i dlatego OSTRZEGAM: DOMOWA PASTA UZALEŻNIA
Proponuję zatem poważnie zastanowić się i podjąć odpowiedzialną decyzję, ponieważ od momentu kiedy opanujecie technikę samodzielnego wyrabiania ciasta, zawsze na hasło: dziś gotuję makaron, będziecie mieć ręce pełne mąki, a przy stole pełno chętnych i głodnych.
Przepis i sposób robienia wydaje się banalnie prosty. Połączyć mąkę i jaja. I tak jest.
Jednak przyznaję, na początku nie było lekko. Za pierwszym razem rodzina po prostu nie doczekała się obiadu. Zjedli coś innego. Kolejnym razem wyszedł jakoś tak twardy, że nawet długie gotowanie mu nie pomogło. Wtedy również zjedliśmy coś innego. Następny wyszedł wydawałoby się już już prawie, gotowałam go może z 10 min. mając nadzieję, że to mu pomoże. Jednak za bardzo nie pomogło, a do tego z wrażenia do sosu carbonara dodałam całe jaja. Do dzisiaj go wspominamy. Jeśli chodzi o mnie i makaron uparta to mało powiedziane. Za to dzisiaj, słowo daję, jest dobrze i postaram się przekazać poniżej co i jak.
Przepis
jajeczne ciasto makaronowe:
Zasada nr 1. Uśmiechaj się do mąki i jajek. Traktuj je z miłością.
Zasada nr 2. Zacznij od małych proporcji, wtedy łatwiej wyrobić ciasto, opanować bałagan, a jeśli nie wyszło idealnie to i mniejszy kłopot co z tym zrobić.
Zasada nr 3. Doskonałość osiągniesz gdy usłyszysz, że mówią o tobie mamma (nawet gdy jesteś nim).
Składniki na ciasto:
moim zdaniem na 4 porcje
300g mąki
3 całe jaja
Przygotowanie:
Na stolnicy usyp z mąki kopiec. Zrób w nim wgłębienie, "na wylot", żeby całe jaja spokojnie się w nim zmieściły. Widelcem rozmąć jaja, a potem delikatnie zsypuj do nich mąkę i dalej mieszaj widelcem. Gdy już całe jaja będą wchłonięte przez mąkę i uzyskasz w miarę suchą konsytencję, opsyp dłonie mąką i zacznij energicznie i zdecydowanie wyrabiać ciasto. Po około 10 minutach powinno być idealnie połączone, elastyczne i gładkie. Uformuj kulkę, owiń folią spożywczą i włóż na 30 minut do lodówki aby odpoczęło. Ciasto masz już gotowe.
Na tym jednak nie koniec. Musisz je teraz rozwałkować do grubości kartki papieru. Można to zrobić wałkiem do ciasta. Pamiętając tylko o porządnym podsypaniu stolnicy mąką i obracaniu placka, żeby był równo rozwałkowany. Gdy polubisz robienie makaronu w domu warto wówczas kupić najprostszą maszynkę, dzięki której bardzo szybko rozwałkujesz idealnie elastyczne, delikatne ciasto. Właśnie takie składasz w rulon i wycinasz wstążki: szersze, węższe, jak lubisz. Wrzucasz do wrzącej wody i gotujesz dosłownie 1 minutę.
O sosach innym razem, bo tutaj pasta jest gwiazdą.
Tylko pamiętaj! ostrzegałam: domowa pasta uzależnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz